0:10
Trampkarze w przeciwieństwie do starszych kolegów są na drugim biegunie tabeli. Walczą nie tylko o zwycięstwo, ale przede wszystkim o utrzymanie. Bedlno po raz kolejny dało nam lekcję futbolu.
Orlęta w meczu z GKS Bedlno wystąpiły w następującym składzie: Bramkarz: Mateusz Redlicki; Obrona: Jakub Pawłowski, Adrian Amborzik, Jakub Skoneczny, Mateusz Lewandowski; Pomoc: Kacper Korzycki, Jakub Wosiek, Michał Grochal, Filip Słodki, Michał Matuszczak; Napastnik: Kamil Słodki; Rezerwa: Michał Budek, Zuzanna Wojtczak, Kacper Idzikowski, Olaf Królak, Bartosz Kłos, Gabriel Pieczątka.
Drużyna z Bedlna od początku narzuciła swój styl gry, spychając Orlęta do obrony. W bramce dwoił się i troił Mateusz Redlicki, który uratował nasz zespół od większej porażki. Worek z bramkami rozwiązał się w 20’, wtedy tracimy pierwszą bramkę. Trzy minuty później jest już 2:0, a kolejne straty bramkowe są kwestią czasu. Tym bardziej że Mateusz już dwa razy wygrywał pojedynek sam na sam.
Bedlno się rozkręcało, szybka wymiana podań, dokładne zagrania, cele strzały i bardzo groźne akcje, to wszystko cechowało naszych przeciwników. Nasi piłkarze starali się dorównać rówieśnikom z Bedlna, niestety to nie był nasz najlepszy dzień. Goście jeszcze czterokrotnie pokonują Mateusza Redlickiego w 30’, 32’, 36’ i 39’. Warto zaznaczyć, że kilka razy to Mateusz był górą, w sytuacji kiedy powinien wpuścić bramki.
Druga połowa, lepsza oddaliśmy też strzały na bramkę przeciwników. Goście trochę zwolnili, co pozwoliło nam na przeprowadzenie kilku ataków. Niestety i w tej części meczu to nie my trafialiśmy do bramki. Pierwszy strzał, choć niecelny, na bramkę Bedlna oddajemy w 45’ za sprawą Jakuba Wośka. Swoich szans trzykrotnie próbował Kamil Słodki, niestety również bezskutecznie. Piłkarze z Bedlna byli skuteczniejsi i jeszcze czterokrotnie umieszczali piłkę w siatce w 44’, 54’, 66’, 77’. Ostatecznie Orlęta przegrały z GKS Bedlno 10:0.
Ciężko przyjmuje się porażki, szczególnie kiedy przychodzi jedna po drugiej. Z tych bolesnych lekcji warto wyciągać wnioski i starać się poprawić te elementy, które jeszcze nie funkcjonują najlepiej. Pomimo tak wysokiej przegranej wciąż mamy o co walczyć.
- Białka Biała Rawska
- Czarni Bednary
- GLKS Wołucza
- Jutrzenka Drzewce
- Juvenia Wysokienice
- Macovia Maków
- Manchatan Nowy Kawęczyn
- Mazovia Rawa Mazowiecka
- Muskador Wola Pękoszewska
- Olimpia Chąśno
- Olimpia Jeżów
- Olympic Słupia
- Orzeł Nieborów
- Pogoń Bełchów
- Pogoń Godzianów
- Unia Skierniewice
- Vagat Domaniewice
- Victoria Bielawy
- Widok Skierniewice
- Zryw Wygoda