Skip to main content

2019.03.28 Orlęta Cielądz 4:2 LUKS Sadkowice (D2)

D2: Orlęta pokonują LUKS Sadkowice w drugim sparingu!

Młodziki Orląt rozegrały drugi mecz sparingowy z LUKS Sadkowice. Wypadliśmy w nim dużo lepiej, niż w pierwszym spotkaniu, ale chłopcy nie ustrzegli się błędów.  W rewanżowym meczu z LUKS Sadkowice, Orlęta wystąpiły w następującym składzie: Bramkarz: Daniel Klimczak; Obrona: Mariusz Budek, Adrian Heleniak, Dawid Rzadkiewicz; Pomoc: Bartosz Zaręba, Aleksander Kucharski, Michał Suski; Napastnicy: Fabian Królak, Aleksander Kłos; Rezerwowi: Mateusz Czech, Marcin Kłos, Kacper Bernacki

Od pierwszej minuty inicjatywa była po stronie Orląt. Bardzo dobrze w środku pola spisywali się Bartosz Zaręba i Olek Kucharski. Goście potrafili skutecznie się bronić, ustawiając groźne kontry. Obejmujemy prowadzenie już w 4’ po bramce Olka Kucharskiego. Nie odpuszczamy, szukając kolejnych okazji do zdobyczy bramkowych. W 9’ Olek Kłos jest faulowany w polu karnym, sędzia odgwizduje jedenastkę. Do piłki podchodzi Adrian Heleniak, ale jego strzał został obroniony przez bramkarza. LUKS-u. Orlęta cały czas koncentrowały się na atakach, zapominając o grze defensywnej, na szczęście w obronie mamy Adriana Heleniaka, który doskonale radzi sobie w pojedynkach sam na sam, nawet z przeciwnikiem o dwa lata starszym.

W 12’ Olek Kucharski zagrywa prostopadłe podanie do Fabiana Królaka, który przedziera się lewą stroną boiska, mija dwóch obrońców i uderza na bramkę. Strzał Fabiana broni bramkarz, wybijając piłkę na rzut rożny. Chwilę później goście wykorzystują prosty błąd naszych obrońców doprowadzając do wyrównania. Strata bramki podenerwowała naszych chłopców, którzy jeszcze zacieklej atakowali przeciwników. Częściej do akcji ofensywnych angażowali się Adrian Heleniak i Dawid Rzadkiewicz. Dobrą pracę w ataku wykonywał też Michał Suski, który popisał się kilkom efektownymi rajdami prawą stroną. Niestety brakowało precyzji i strzałów z dystansu. Tymczasem LUKS po jednym z kontrataków zdobywa drugą bramkę, właśnie strzałem z dystansu. Do przerwy Orlęta Cielądz 1:2 LUKS Sadkowice.

Po zmianie stron, Orlęta całkowicie zdominowały grę. Trener dał szanse zmiennikom Kacprowi Bernackiemu, który nie zagrał w pierwszej połowie. Kacper walczył o piłkę z przodu, miał nawet okazję zdobyć bramkę. Najważniejsze że w 41’ miał udział przy wyrównującej bramce Marcina Kłosa. Orlęta grały bardziej konsekwentnie z tyłu, zostawialiśmy mniej miejsca przeciwnikowi na rozgrywanie piłki, skutecznie eliminując zagrożenie pod własną bramką. W 49’ Michał Suski wykonywał rzut wolny z około 30 metra, uderza bezpośrednio na bramkę i zdobywa gola, dając nam prowadzenie. Tworzyliśmy kolejne groźna akcje, fantastycznym rajdem popisał się Olek Kucharski, który minął w polu karnym trzech zawodników LUKS-u i zagrał wzdłuż bramki, niestety nikt nie zamykał akcji. Dobry strzał z dystansu oddał Adrian Heleniak, jednak piłka została wybita, przez jednego z obrońców, tuż przed bramką. W 65’ Bartek Zaręba zagrywa prostopadłą piłkę do Fabiana Królaka, który wychodzi sam na sam i ustala wynik spotkania. Orlęta Cielądz 4:2 LUKS Sadkowice.

Orlęta zagrały dużo lepiej niż w pierwszym sparingu. Szczególnie udana była druga połowa, w której dominowaliśmy w każdym aspekcie gry. W sobotę 30 marca Orlęta zainaugurują sezon WIOSNA 2019, przeciwnikiem naszego zespołu będzie Mazovia Rawa Mazowiecka. Mecz zostanie rozegrany na boisku w Regnowie o godzinie 11:00.