Skip to main content

2019.04.13 Orlęta Cielądz 0:7 Widok Skierniewice (D2)

D2: Pomimo porażki, nie taki Widok straszny!
Herb Orlęta Cielądz

0:7

Herb Widoku Skierniewice

W trzeciej kolejce I ligi okręgowej młodzików, Orlęta mierzyły się z drużyną Widoku Skierniewice, która w dwóch poprzednich spotkaniach nie miała problemów i zdobyła łącznie 21 bramek, tracąc 1. 

Na mecz z Widokiem, Orlęta wyszły w następującym składzie: Bramkarz: Kacper Kamiński; Obrona: Dawid Rzadkiewicz, Adrian Heleniak, Michał Suski, Fabian Królak; Pomoc: Bartosz Zaręba, Aleksander Kucharski, Mariusz Budek; Napastnik: Filip Wosiek; Rezerwowi: Michał Owczarek, Dorian Gawot, Mateusz Czech

Spotkanie rozpoczęło się niezbyt dobrze dla Orląt. Już w 7`spotkania zawodnicy Widoku tworzą skuteczną akcję. Na wysokości pola karnego Adrian Heleniak stara się wybić piłkę, lecz trafia swojego kolegę. Do futbolówki dopada piłkarz Widoku, mija ostatniego obrońcę i oddaje prosty strzał, zdobywając pierwszą bramkę. Orlęta nie chciały być dłużni i starali się atakować na bramkę Widoku. Po kilku wymienionych trójkowych akcjach, udaje im się przedostać na wysokość pola karnego przeciwnika. Aleksander Kucharski zostaje faulowany na wprost bramki przeciwnika, odległość wydawała się idealna do strzału bezpośredniego, który mógłby dać wyrównanie. Do piłki podchodzi Adrian Heleniak, który mocnym uderzeniem chciał zaskoczyć bramkarza Widoku. Futbolówka minimalnie minęła poprzeczkę bramki.

Młodzieżowcy z Widoku byli bardzo dobrze przygotowani taktycznie, co przekładało się na posiadania piłki. W 15` zamieszanie pod polem karnym wykorzystuje zawodnik Widoku oddając precyzyjny strzał obok słupka. Kacper Kamiński nie miał zbyt dużo czasu aby zareagować i Widok zdobywa drugą bramkę. Orlęta starały się odpierać ataki jak tylko mogły. Słabszy moment w grze pojawił się między 26` a 29` kiedy to Orlęta straciły kolejne trzy bramki. Po indywidualnym błędzie Kacpra Kamińskiego, tracimy bramkę na 3-0. Orlęta zaraz po rozpoczęciu cofają piłkę do obrońców, którzy rozgrywają między sobą. Niestety przy jednym z podań, tracą ją na skutek dobrze ustawionego napastnika Widoku, który pakuje futbolówkę do bramki na 4-0. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania, po raz kolejny Widok tworzy w akcję oskrzydlającą. Obrońcy Orląt starali się blokować strzały sprzed pola karnego. Spodziewali się bowiem, że może być to groźny element przeciwnika. Po dobrze wypracowanej akcji Widok dochodzi do kolejnego strzału z dystansu i tak samo jak w 15` spotkania udaje im się zdobyć bramkę na 5-0.

Na drugą połowę Orlęta wyszły bardziej zdeterminowane. Od pierwszych minut było widać wolę walki i chęć zmiany wyniku. Druga połowa nie pokazywała aby Orlęta odstawały od rówieśników z Widoku. Na bramce dobrze spisywał się Dorian Gawot, który trzykrotnie obronił sytuacje sam na sam z napastnikiem. Mniejsza ilość błędów, napawała optymizmem. Twardsza gra i waleczności Orląt powodowały rzuty wolne dla przeciwników. Jeden z nich został wykorzystany w 48`. Zawodnik Widok technicznym strzałem umieścił piłkę w bramce, po drodze futbolówką, musnęła głowę naszego obrońcy, co dodatkowo zmyliło Doriana Gawota.

Orlęta świetnie trzymały się w drugiej połowię. Potrafiliśmy rozegrać piłkę miedzy własną obroną a pomocą, brakowało jedynie przyśpieszenia akcji z przodu. Warunki pogodowe nie ułatwiały pracy bramkarzom. W końcówce drugiej połowy, dokładnie w 58` zawodnik Widoku oddaje strzał na bramkę. Mokra piłka wyślizgnęła się z rąk naszego bramkarza i wpadła do siatki. Wynik nie uległ zmianie aż do końca spotkania, a Orlęta ostatecznie przegrały 0:7.

Wynik meczu pokazuję wyższość rywala. Który typowany jest do tytułu mistrzowskiego całych rozrywek. Mimo różnicy w wyszkoleniu, warunkach fizycznych i różnicy wiekowej, Orlęta pokazały się z jak najlepszej strony. Dziękujemy chłopcom za chęć gry i wolę walki.