Skip to main content

2018.10.07 Orlęta Cielądz 2:4 Pogoń Godzianów (C1)

C1: Orlęta wciąż bez wygranej!
Herb Orlęta Cielądz

2:4

Herb Pogoni Godzianów

Tylko 1 punkt zdobyli Trampkarze Orląt w dotychczasowych pięciu spotkaniach. W minioną niedzielę, na boisku w Regnowie Orlęta podejmowały Pogoń Godzianów.

Mecz z Pogonią Orlęta rozegrały w następującym składzie: Bramkarz: Michał Matuszczak; Obrona: Szymon Chojnacki, Adrian Ambrozik, Jakub Wosiek, Olaf Królak; Pomoc: Bartosz Kłos, Kamil Słodki, Marcin Marud, Mikołaj Marud: Napastnicy: Filip Słodki, Kacper Korzycki Zmiennicy: Michał Budek, Gabryś Pieczątka.

Początek spotkania, należał do Orląt, niestety nie potrafiliśmy udokumentować naszej przewagi, zdobyciem bramki. Dobre okazje miał Mikołaj Marud, Filip Słodki, Kacper Korzycki. Bardzo dobrze w środka pola spisywali się Marcin Marud i Kamil Słodki, którzy zdominowali grę w tej strefie boiska. Kamil oddał również trzy groźne strzały, które były wybijane przez bramkarza Pogoni. W 12’ goście wykorzystują nieporozumienie pomiędzy naszymi piłkarzami i obejmują prowadzenia. Na wyrównanie musieliśmy czekać do 32’. Filip Słodki zagrywa piłkę z rzutu rożnego, wprost na głowę wbiegającego Jakuba Wośka. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

W drugiej części spotkania Pogoń Godzianów, zmieniła ustawienie taktyczne, i zaczęła grać wyłącznie długą piłką. Przyniosło to zamierzony efekt, goście szybko zdobywają 3 bramki. W 69’ Kamil Słodki ustala wynik spotkania, pewnie wykonując rzut karny. Mieliśmy jeszcze szanse na bramkę kontaktową, ale piłka po uderzeniu Mikołaja Marud trafiła w słupek.

Pierwsza połowa dobra w wykonaniu Orląt, graliśmy piłką, pojawiły się okazje bramkowe, ale zabrakło nam trochę szczęścia przy ich wykończeniu. W drugiej połowie zabrakło konsekwencji w grze defensywnej, co było głównym powodem utraty tak dużej liczby bramek. Walka o utrzymanie w I lidze Skierniewickiej Klasy Trampkarzy trwa. Najbliższa okazja do zdobycia punktów już w niedzielę na boisku w Regnowie o godzinie 9:30. Przeciwnikiem Orląt będzie GLKS Bedlno, który w pierwszym meczu wysoko pokonało nasz zespół. Należy pamiętać, że wówczas do Bedlna pojechało zaledwie 10 zawodników. Mecz w niedzielę może być zupełnie inny.