Skip to main content

2019.04.14 Sokół Regnów 0:1 Orlęta Cielądz (B1)

B1: Wymęczone zwycięstwo z Sokołem!
Herb Sokoła Regnów

0:1

Herb Orlęta Cielądz

Za nami druga kolejka rozgrywek Juniorów Młodszych. Orlęta Cielądz po bardzo dobrym pierwszym meczu z Czarnymi Bednarami, mierzyły się z lokalnym rywalem Sokołem Regnów. 

Orlęta rozpoczęły mecz w następującym składzie: Bramkarz: Karol Chyła; Obrońcy: Jakub Chyła, Bartosz Kieszek, Adrian Woźniak, Jakub Wysocki (45' Adrian Ambrozik); Pomocnicy: Kamil Skoneczny, Dawid Bednarek, Michał Pietrzak, Jakub Kostrzewa (45' Filip Słodki), Kacper Dewille; Napastnik: Mikołaj Wąsiewicz; Rezerwowi: Mateusz Sowik, Filip Słodki, Adrian Ambrozik

Niestety dla przybyłych kibiców, mecz nie stał na wysokim poziomie. Orlęta zostawiały bardzo dużo wolnego miejsca przeciwnikom na grę, przez co sporo pracy miał Karol Chyła. Mieliśmy bardzo dużo problemów z opanowaniem piłki w środku i stworzeniem konstruktywnej akcji. Popełnialiśmy proste błędy w grze defensywnej, nie szło również w ataku. Po 15 minutach zaczęliśmy grać prostą piłkę za plecy obrońców, pod nogi naszych napastników. Udało nam się stworzyć kilka dobrych okazji, ale zabrakło zimnej krwi. W 23’ Michał Pietrzak wbiega w pole  karne, mija trzech obrońców, ale jest wypychany poza szesnastkę, podaje więc do lepiej ustawionego Dawida Bednarka, który trafia w poprzeczkę. Próbowaliśmy swoich sił również w stałych fragmentach. W 27’ Jakub Kostrzewa dogrywa z rzutu rożnego, do piłki wyskakuje Adrian Woźniak i uderza głową. Futbolówka odbija się od poprzeczki i zostaje wybita z bramki, sędzia nie uznaje gola i karze grać dalej. W 34’ Kacper Dewille przedziera się lewą stroną boiska, wpada w pole karne, ale zamiast dogrywać wzdłuż linii, wycofuje na szesnastkę. Chwilę później Mikołaj Wąsiewicz otrzymuje prostopadłe podanie, wychodzimy dwóch na jednego, ale nie widzi lepiej ustawionego Kacpra Dewille i decyduje się na strzał, który broni bramkarz Sokoła. Tuż przed przerwą Kacper Dewille po raz kolejny przedziera się lewą stroną, tym razem dogrywa na drugą stronę do kolegi, ale Kamil Skoneczny nie trafia czysto w piłkę i akcja zostaje przerwana. Do przerwy Sokół Regnów 0:0 Orlęta Cielądz.

Druga odsłona meczu, lepsza w naszym wykonaniu, dochodziliśmy częściej do sytuacji bramkowych, znów jednak brakowało szczęścia. Mikołajowi Wąsiewiczowi dwukrotnie nie udało się pokonać bramkarza z Regnowa, w bardzo dobrej sytuacji. Dawid Bednarek, ponownie trafia w poprzeczkę. Kamil Skoneczny również miał okazję, niestety uderzył nieczysto. Zwycięską bramkę udaje nam się zdobyć w 80’. Z rzutu rożnego wrzuca Mikołaj Wąsiewicz, do piłki wyskakuje niekryty Adrian Woźniak i umieszcza piłkę w siatce. Chwilę później Sokół ma stu procentową okazję, ale z opresji ratuje nas świetnie grający Karol Chyła. Karol mógł nawet zdobyć bramkę, po wykopie z własnego pola karnego. Piłka przeleciała całe boisko, odbiła się przed bramkarzem Sokoła i go przelobowała, niestety nie leciała w światło bramki i wyszła za linię końcową. Ostatecznie wynik meczu nie uległ zmianie, Orlęta wymęczyły zwycięstwo, na dodatek dopadły nas kolejne kontuzje. Przed nami aż trzy tygodnie odpoczynku, następny ligowy mecz zagramy 4 maja w Regnowie z Olimpią Chąśno. Zapraszamy serdecznie.