Skip to main content

2019.08.26 Orlęta Cielądz 9:2 Laktoza Łyszkowice (D2)

D2: Orlęta zaczynają ligę w dobrym stylu!
Herb Orląt Cielądz

9:2

Herb Laktozy Łyszkowice

Do rozgrywek młodzieżowych jako pierwszy przystąpił zespół D2 tj. rocznik 2008-2009. W ubiegłym sezonie chłopcy grali w roczniku 2007 z całkiem dobrym rezultatem. Nadchodzący sezon pokaże, czy zdobyte doświadczenie będzie pomocne w walce o mistrzostwo ligi.

Tak jak w poprzednim sezonie, tak samo i w tym, przeciwnikami Orląt są głównie zespoły miejskie Pelikan Łowicz, Unia Skierniewice, Widok Skierniewice i Mazovia Rawa Mazowiecka, dodatkowo w grupie występują dwie drużyny wiejskie Jutrzenka Drzewce i Laktoza Łyszkowice. W poniedziałek 26 sierpnia, chłopcy rozegrali swój pierwszy mecz, w którym zmierzyli się z Laktozą Łyszkowice.

W Orlętach zagrali: Bramkarz: Michał Owczarek; Obrona: Marcin Kłos, Adrian Heleniak, Daniel Klimczak; Pomoc: Jakub Stolarek, Aleksander Kłos, Michał Walczak; Napastnicy; Fabian Królak, Aleksander Kucharski; Rezerwowi: Kacper Bernacki, Gabriel Czarnecki;

Orlęta pomimo doświadczenia w grze dziewięcioosobowej, nie rzuciły się od razu do ataku. Pierwsze kilka minut wyrównane. Dzięki dobrej grze 1x1 szybko zdobywamy przewagę, na boisku. W 7’ Olek Kucharski wbiega w pole karne i uderza po długim, piłka odbija się od słupka i wpada do siatki. Orlęta obejmują prowadzenie, które bardzo szybko się powiększa. W 9’ ponownie Olek Kucharski pokonuje bramkarza Laktozy, podwyższając wynik.
Orlęta całkowicie zdominowały grę, goście próbowali przedostać się pod naszą bramkę, ale bardzo dobrze w obronie spisywał się Adrian Heleniak. Środkowy obrońca Orląt nie tylko przejmował piłki, ale przede wszystkim kreował akcje, po których wpadały bramki.

W 12’ Olek Kucharski popisał się indywidualnym rajdem, po którym podwyższył wynik spotkania na 3:0. W 18’ sędzia odgwizdał rzut karny po faulu na Fabianie Królaku, do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem po ziemi  pokonał bramkarza Laktozy. Orlęta nie przestawały atakować, stworzyliśmy kilka bardzo ładnych akcji, ale brakowało nam szczęścia.

W 25’ bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego zdobył Adrian Heleniak. W 27’ sędzia odgwizduje drugi rzut karny dla Orląt, tym razem po zagraniu piłki ręką. Wykonawcą jest ponownie Fabian Królak, który po raz drugi pewnie pokonuje bramkarza Laktozy. Do przerwy (po 30 minutach) Orlęta Cielądz 6:0 Laktoza Łyszkowice.

W drugiej połowie chłopcy trochę za bardzo się rozluźnili, pozwolili gościom na więcej. Graliśmy mniej zespołowo, ale jak pierwszy zdobywamy bramkę. W 38’ Olek Kłos ma doskonałą okazję do zdobycia bramki, ale golkiper gości obronił jego strzał piłka wpadła pod nogi Kacpra Bernackiego, który dobija ją do pustej bramki.

W 44’ Orlęta wyprowadzają akcję oskrzydlającą, zagranie z prawej strony w pole karne, idealnie na wbiegającego Gabrysia Czarneckiego. Obrońca Laktozy był jednak szybszy, ale wybijał tak niefortunnie, że piłka wpadła do siatki. Minutę później bardzo podobna sytuacja i drug samobój gości. Orlęta prowadzą 9:0. Mogło się wydawać, że wynik dwucyfrowy, jest kwestią minut. Do głosu dochodzą jednak goście. Najpierw popełniamy indywidualny błąd w obronie, chwilę później tracimy bramkę, po błędzie w ustawieniu i szybkim kontrataku. Końcowy wynik (po 60 minutach) Orlęta Cielądz 9:2 Laktoza Łyszkowice.

Debiut w nowych rozgrywkach bardzo udany. W sobotę  31 sierpnia, chłopców czeka mecz z teoretycznie trudniejszym przeciwnikiem. O godzinie 10:00 na boisko w Cielądzu zagramy z Mazovią Rawa Mazowiecka. Nie ma co ukrywać, że to goście są faworytem tego spotkania, będziemy jednak starali się sprawić niespodziankę.