Skip to main content

2019.06.04 Orlęta Cielądz 6:2 Widok Skierniewice

Hattrick Marcina w meczu z Widokiem!
Herb Orlęta Cielądz

6:2

Herb Widoku Skierniewice

Za nami 27 kolejka Skierniewickiej Klasy Okręgowej. Orlęta podejmowały w Białej Rawskiej, Widok Skierniewice. Drużynę młodą, ale potrafiącą grać piłką, co udowodnili w kilku meczach.

Orlęta w tym meczu wystąpiły w następującym składzie. Bramkarz: Patryk Woźniak; Obrona: Adam Socha, Dariusz Gałka, Patryk Prokopczyk, Kacper Kozłowski; Pomoc: Daniel Skoneczny (85' Mikołaj Wąsiewicz), Adrian Woźniak (65' Radosław Nowacki), Marcin Ciesielski, Rafał Głębocki, Michał Żatkiewicz (85' Maciej Kielan); Napastnik: Mateusz Dzikowski; Rezerwowi: Radosław Nowacki, Mikołaj Wąsiewicz, Maciej Kielan, Jakub Zaręba.

Początek spotkania wyrównany, szczególnie że młodzi piłkarze ze Skierniewic mieli dużo siły i spore chęci do gry. Momentami Orlęta musiały bronić się we własnym polu karnym. Na szczęście z meczu na mecz, coraz lepiej wychodzi nam gra z kontrataków, co skutecznie wykorzystujemy. W 9’ wyprowadzamy kontrę, piłka trafia pod nogi Mateusza Dzikowskiego, który rozpędzony poradził sobie z trzema obrońcami, wyszedł sam na sam i otworzył wynik spotkania.

Szybko zdobyta bramka, pozwoliła Orlętom wprowadzić więcej spokoju do gry. W 12' Marcin Ciesielski zagrywa na chorągiewkę, piłkę goni Matuesz Dzikowski, który na wślizgu uderza ją z bardzo ostrego konta na bramkę. Strzał był mocny a dodatkowo podkręcony, bramkarz Widoku instynktownie wybił piłkę nad poprzeczką, nie próbując jej łapać. Goście nie zamierzali się poddawać i momentami przejmowali inicjatywę. W 20’ Widok wykorzystuje nasze rozluźnienie i zdobywa wyrównująca bramkę. Spotkanie zaczyna się od nowa, zmieniamy styl gry na bardziej ofensywny. Obrona Widoku bardzo dobrze grała w linii, kilkukrotnie łapiąc nas na spalonego. Orlęta nie odpuszczały, tworząc dobre okazje do zdobycia bramki, swoich szans nie wykorzystali Rafał Głębocki i Mateusz Dzikowski.

Tuż przed przerwą udaje nam się zdobyć dwie bramki, najpierw w 44’ dwukrotnie wykonujemy rzut rożny. Za drugim razem dośrodkowanie Michała Żatkiewicza, wykorzystał Marcin Ciesielski. Już w doliczony czasie gry, Michał Żatkiewicz otrzymuje podanie z głębi pola, wybiega zza obrońców i w sytuacji sam na sam, podnosi wynik spotkania na 3:1.

Druga odsłona meczu bliźniaczo podobna do pierwszej, z tą różnicą, że częściej byliśmy przy piłce i stworzyliśmy dużo więcej okazji bramkowych. W 50’ Adrian Woźniak zagrywa prostopadłą piłkę do Mateusz Dzikowskiego, który idealnie wyszedł w tempo. Mateusz będąc w sytuacja sam na sam przerzucił nad bramkarzem i bramką.  W 54’ wychodzimy z szybkim atakiem, Daniel Skoneczny zagrywa do Rafała Głębockiego, który odgrywa do Daniela. Pomocnik Orląt z pierwszej podaje do wbiegającego w pole karne Marcina Ciesielskiego, który bez problemów pokonuje bramkarza Widoku.

Na tym nie koniec akcji ofensywnych Orląt. W 61’ ponownie wyprowadzamy szybki atak, piłka trafia do Rafała Głębockiego, który odgrywa do Mateusza Dzikowskiego. Napastnik Orląt nie miał najlepszego dnia i po raz kolejny nie trafił w bramkę. W 65’ w podobnej sytuacji znalazł się Marcin Ciesielski, niestety jego uderzenie z 16 metra przeleciało nad poprzeczką.

Przez kolejne dziesięć minut pozwoliliśmy Widokowi na przejęcie inicjatywy. Z drużynami takimi jak Widok, które chcą i potrafią grać w piłkę, trzeba być skoncentrowanym od pierwszego do ostatniego gwizdka. W 70’ goście wykorzystują chwilową przewagę i zdobywają drugą bramkę. Mieli jeszcze jedną okazję w 72’, kiedy w naszym polu karnym było sporo zamieszania, na szczęście udaje nam się wyjść obronną ręką. Około 75’ minuty ponownie przejmujemy inicjatywę. Michał Żatkiewicz otrzymuje podanie na prawą stronę, wbiega w pole karne, ale zamiast uderzać na bramkę, zagrywa do środka. Obrońca wyczuł zamiar i przeciął podanie wybijając piłkę z własnego pola karnego.

W 82’ ponownie wychodzimy szybkim atakiem, piłkę na prawą stronę otrzymuje Mateusz Dzikowski. Napastnik Orląt wbiega w pole karne i wystawia niepilnowanemu Rafałowi Głębockiemu, który nie ma problemów ze zdobyciem bramki. Już w doliczonym czasie gry w narożniku pola karnego faulowany został Jakub Zaręba. Do piłki podszedł Marcin Ciesielski i silnym strzałem umieścił piłkę bezpośrednio w bramce Widoku. W ostatniej akcji meczu wyprowadzamy kontratak, Mateusz Dzikowski wbiega w pole karne, ale zamiast dogrywać do lepiej ustawionego Mikołaja Wąsiewicza, decyduje się na strzał, niestety niecelny.

Orlęta wygrały zasłużenie, byliśmy drużyną lepszą w każdym aspekcie gry. Widok ma w składzie bardzo wielu młodych, ale potrafiących grać w pikę zawodników. Nas cieszą trzy punkty, oraz bardzo dobra gra młodych zawodników.