Skip to main content

2019.03.10 Pilica Nowe Miasto 3:0 Orlęta Cielądz

Sparingowa porażka z Pilicą Nowe Miasto!
Herb Orlęta Cielądz

0:3

Herb Pilicy Nowe Miasto

W tym roku Orlęta późno rozpoczęły przygotowania do rundy rewanżowej, na co składało się wiele czynników. Pierwszy sparing na świeżym powietrzu, zagraliśmy dopiero 10 marca. Przeciwnikiem Orląt była grająca w radomskiej okręgówce Pilica Nowe Miasto. Dla naszych dzisiejszych przeciwników był to kolejny sparing w tym roku.

Orlęta na mecz z Pilicą wyszły w następującym składzie: Bramkarz: Patryk Woźniak Obrona: Patryk Prokopczyk, Dariusz Gałka, Karol Gwiazdowicz, Dominik Czerwiński: Pomoc: Daniel Skoneczny, Rafał Głębocki, Adam Socha, Radosław Nowacki, Michał Żakiewicz: Napastnik Mateusz Dzikowski: Rezerwowy: Jakub Zaręba

Mecz w zasadzie rozstrzygnął się już w pierwszej połowie, w której Orlęta grały pod wiatr. Pilica potrafiła wykorzystać aurę na własną korzyść, choć nie da się ukryć, że nieznacznie pomogliśmy przeciwnikowi w zdobyciu bramek. Początek spotkania wyrównany, obydwa zespoły miały okazję do objęcia prowadzenia. Najbliżej zdobycia bramki dla Orląt był Daniel Skoneczny, niestety przestrzelił. Piłkarze Pilicy, wypracowali więcej dogodnych sytuacji, dobrze na bramce spisywał się testowany Patryk Woźniak. Również obrona grała bez zarzutów, szczególnie dwójka stoperów Dariusz Gałka i Karol Gwiazdowicz. Przez pierwsze 20 minut, gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, co jakiś czas przesuwając się z jednego pod drugie pole karne.

Pilica obejmuje prowadzenie w 20’, wykorzystując błąd na boku defensywy. Po straceniu bramki Orlęta natychmiast zaatakowały całą siłą. Wymieniamy kilku podań i wpadamy w pole karne, ale strzały i dobitki naszych zawodników są ofiarnie blokowane przez defensywę Pilicy. Blisko zdobycia gola, był Mateusz Dzikowski, ale piłka po jego uderzeniu głową, minimalnie minęła bramkę. Po chwilowej przewadze Orląt, sytuacja na boisku znów się wyrównała. W 33’ zawodnik Pilicy jest faulowany na dwudziestym metrze na wprost bramki. Idealne miejsce, do bezpośredniego uderzenia, i faktycznie piłka zostaje posłana w samo okienko, nasz bramkarz był bez szans. Pilica prowadzi 2:0. Po raz kolejny, podjęliśmy próbę sforsowania obrony przeciwników i po raz kolejny zawiodła skuteczność. Pilica zaczynała wytwarzać sobie przewagę. W 44’ po kontrze drużyny z Nowego Miasta i błędzie własnym, przeciwnik ustalił wynik spotkania na 3:0.

Druga połowa, dużo słabsza w naszym wykonaniu. Na jakość gry miało wpływ zmęczenie, oraz brak optymalnej liczby zmienników. Nie mniej Orlęta nie zamierzały tanio skóry sprzedać. W ciągu pierwszych pięciu minut, mieliśmy dwie okazje do zdobycia bramki, niestety zabrakło precyzji w wykończeniu. Pilica grała szybciej, przez co musieliśmy trochę więcej pobiegać, co na pewno przyniesie korzyści w kolejnych meczach. Dobry mecz po raz kolejny zagrał Darek Gałka, który był wyróżniającym się zawodnikiem Orląt. Również z dobrej strony oprócz wcześniej wspomnianego Patryka Woźniaka, zaprezentowali się, wypożyczony z Białki Mateusz Dzikowski, oraz Radek Nowacki, którego transfer z Jeżowa jest w toku.

Pierwszy sparing, mimo porażki można uznać za udany. Pilica była zespołem lepszym, szczególnie w drugiej połowie, a przede wszystkim wykorzystała te okazje do zdobycia bramki, które mogła. Z meczu na mecz, również nam będzie grało się łatwiej, szczególnie kiedy zespół już będzie w komplecie. Najbliższy sparing odbędzie się w środę 13 marca o godzinie 19:30, na boisku w Mogielnicy. Przeciwnikiem Orląt będzie Mazovia Rawa Mazowiecka.